Kolejkowo

W czasie deszczu dzieci się nudzą? Na pewno nie w Kolejkowie.

Tegoroczne lato nie rozpieszcza nas zbyt często słońcem. A już chyba szczególnie weekendy bywają deszczowe. W jedną z takich deszczowych niedzieli wybraliśmy się do Kolejkowa. Jasiu był tam już wcześniej na wycieczce przedszkolnej. Podobało mu się wtedy, wrócił podekscytowany- i Kolejkowem i samą wycieczką. To było ok. roku temu. Przez ten czas zapomniał, co widział na wystawie. Dlatego kiedy znajomi zaproponowali czy nie wybralibyśmy się z nimi, chętnie przystaliśmy na propozycję.

Było warto. Makiety w Kolejkowie są naprawdę warte zobaczenia. Myślę, że szczególne wrażenie robią na tych, którzy znają Wrocław (i okolice) i mogą rozpoznać znajome miejsca. Wszystko wykonane jest bardzo starannie. Podobno figurki robione są ręcznie- są idealnie dopasowane do krajobrazu. Wystawa jest multimedialna- przynajmniej w moim odczuciu. Słychać dźwięki syren służb pędzących do wypadku. Poruszają się nie tylko kolejki, ale też samochody. Zmienia się oświetlenie, w budynkach nocą zaświecają się światła.

Jaś (4,5 roku) stał oszołomiony. Był bardzo zainteresowany i zadowolony z wycieczki. Zuzia (2 lata) nie była aż tak podekscytowana jak brat. Może po części dlatego, że tego dnia na wystawie było wiele ludzi, a ona woli bardziej kameralne nastroje:) Jednak z uwagą i cierpliwością oglądała wszystkie ekspozycje.

Trochę logistyki- wystawa mieści się we Wrocławiu w budynku dworca Świebodzkiego. Ceny biletów to 19,00 złoty normalny i 15,00 ulgowy (dzieci do 3 lat wchodzą za darmo). Parking znajduje się zaraz obok dworca. Na miejscu jest sklepik z gadżetami. Czas zwiedzania- około godziny, choć to dość indywidualna sprawa.

Kolejkowo to świetna zabawa zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Warto zobaczyć tę największą makietę kolejkową w Polsce.