Newsletter sierpień 2015- kim jest rodzic-lider

DSCF0656

Na warsztatach, które prowadzę, przywołuję nieraz metaforę z samochodem. Rodzicielstwo jest jak jazda samochodem.

Witaj, piszę do Ciebie z urokliwej Wyspy Kaszubskiej, na której spędzam urlop wraz z rodziną i przyjaciółmi. Tym newsletterem chciałam przywitać serdecznie wszystkich, którzy dołączyli do społeczności 'rodzic-lider’ i w kilku słowach przedstawić, co się będzie tu działo i skąd pomysł na taką grupę.

Jestem mamą Jasia i Zuzi. Jestem certyfikowanym coachem. Z wykształcenia jestem polonistką, a doświadczenie zawodowe zdobywałam w różnych miejscach- od ekspedientki począwszy na korporacji skończywszy. Wyciągając z tego mixu to, co dla mnie najlepsze- czyli to co lubię najbardziej i to co mi najlepiej wychodzi postanowiłam rozpowszechniać w świecie ideę, której jest twórcą, czyli ideę 'rodzica-lidera’.

Rodzicielstwo dostarcza mi codziennie pola doświadczalnego. Coaching pomaga mi zobaczyć w moich dzieciach nie tylko dzieci, ale też odrębnych ludzi z całym poszanowaniem dla ich indywidualności i człowieczeństwa. Filologia polska to studia z zamiłowania, bo lubię pisać, mam też w swojej karierze epizod dziennikarski. Prace, które do tej pory wykonywałam, czy to dorywczo czy na dłużej, nauczyły mnie różnorodnych umiejętności. Czerpiąc z tego wszystkiego marzę o zbudowaniu własnej marki, która będzie się zajmowała coachingiem, warsztatami i pisaniem.

'Rodzic-lider’ zrodził się w mojej głowie, kiedy sama odkryłam jak duży wpływ na moje dzieci ma to kim sama jestem. Poszukując własnego sposobu na bycie ze swoimi dziećmi, eksperymentując z różnymi podejściami odkryłam, że to, co dla mnie działa najlepiej to przeplatanie bycia blisko i przewodnictwa. I choć nazwa rodzic-lider może budzić skojarzenia z autorytarnym stylem wychowania (właśnie zdałam sobie z tego sprawę), to daleko mi do podejścia, w którym dzieci i ryby głosu nie mają. Współczesny lider nie jest już tym, który wszystko wie najlepiej i rozkazuje. Współczesnego lidera cechuje empatia, umiejętność budowania dobrych relacji z innymi, a jednocześnie naturalna charyzma, która pociąga ludzi za sobą. Mówiąc o rodzicu-liderze takiego właśnie lidera mam na myśli. Takiego, który potrafi jednocześnie przewodzić i podążać za dziećmi. Takiego, który daje wolność, a jednocześnie nadaje kierunek. Takiego, który porafi być blisko, ale potrafi też dać przestrzeń. Takiego, który wspiera, ale też zachęca do samodzielności. Wreszcie takiego, który najpierw sprawdza jak sobie radzi sam ze sobą, kiedy nie może sobie poradzić z własnymi dziećmi. Jednym słowem- chciałabym trafić do rodziców, którzy dostrzegają swoją odpowiedzialność i własny udział w relacji z dzieckiem. Zarządzanie innymi zaczyna się od umiejętności zarządzania sobą.

Na warsztatach, które prowadzę, przywołuję nieraz metaforę z samochodem. Rodzicielstwo jest jak jazda samochodem. Dzieci siedzą w swoich fotelach, rodzic trzyma kierownicę. Dzieci zgłaszają swoje potrzeby i ważne, żeby były one zauważone i usłyszane, ale to rodzic decyduje gdzie jedziemy, kiedy się zatrzymujemy jakie paliwo tankujemy- czyli co jemy, kiedy odpoczywamy, jaki cel obieramy na dzień, miesiąc na rok. Dzieci potrzebują bez cienia wątpliwości wiedzieć, że ich rodzice są ich przewodnikami i trzymają wszystko w ryzach. Mogą się wtedy poczuć bezpiecznie i zrelaksować. Kiedy oddajemy dzieciom za dużą odpowiedzialność i decyzyjność, to tak jak byśmy kilkulatka sadzali za kierownicą i kazali mu jechać. A do tego jeszcze wieźć nas na tylnym siedzeniu. Możesz to sobie wyobrazić?

Jeśli podoba Ci się idea, którą proponuję zapraszam Cię do polubienia mojej strony na FB i zapisania się do newslettera. Jeśli masz ochotę wypowiedzieć się na temat tego czym dla Ciebie jest świadome, uważne rodzicielstwo- zachęcam Cię do zostawienia komentarza. A przede wszystkim zapraszam do tworzenia społeczności rodziców, którzy w mądry sposób chcą być dla swoich dzieci przewodnikami. Zmiana zaczyna się zawsze od nas samych!

Pozdrawiam wakacyjnie!

Asia